piątek, 21 października 2016

#66. "Zanim" - Katarzyna Zyskowska - Ignaciak





Lubię czytać książki, które w przystępny i ciekawszy od podręcznika czy Wikipedii sposób przekazują nam wiedzę o ludziach zasłużonych dla historii. Gdy nie pozna się bliżej tej osoby, staje się ona tylko kolejnym nazwiskiem na liście tych, którzy czymś się zasłużyli i powinno się o nich pamiętać.

Nie ma chyba Polaka, który nie znałby Marii Skłodowskiej-Curie, wielkiej Polki, zdobywczyni dwóch nagród Nobla, zasłużonej chemiczki. Nikt jednak do końca nie wie, kim była naprawdę, pozostaje się nam tylko się domyślać i taką "własną" wersję osiemnastoletniej Manii Skłodowskiej serwuje nam Katarzyna Zyskowska - Ignaciak.






TYTUŁ: ZANIM
AUTOR: KATARZYNA ZYSKOWSKA-IGNACIAK
WYDAWNICTWO: MG
DATA WYDANIA: 14 WRZEŚNIA 2016
ILOŚĆ STRON: 336


Emancypantka, emigrantka, sumienna studentka, obowiązkowa żona, matka dwóch córek, fatalna kucharka, ateistka, patriotka, namiętna kochanka, skandalistka, pasjonatka tatrzańskich wędrówek i jazdy na rowerze, wybitny umysł, przyjaciółka Einsteina, laureatka dwóch Nagród Nobla, pierwsza kobieta profesor, która objęła katedrę na Sorbonie, dla świata – Francuzka, w głębi serca na zawsze pozostała Polką... Paryskie losy Marii Skłodowskiej-Curie znają wszyscy, tymczasem kiedy opuszczała Warszawę, miała dwadzieścia cztery lata. Jak zatem wyglądał polski epizod jej życia? Kim była, zanim poznał ją świat? Jest styczeń 1886 roku. Osiemnastoletnia Mania Skłodowska przyjeżdża do Szczuk, niewielkiej wsi na peryferiach zaboru rosyjskiego. Panienka ze zubożałej nauczycielskiej rodziny marzy o studiach, lecz zamiast tego zmuszona jest zarabiać na życie jako guwernantka we dworze bogatego ziemianina, Juliusza Żórawskiego. W scenerii pól i sielskiego dworu, w cieniu parkowych alejek oraz kominów cukrowni Krasiniec rozkwita płomienne uczucie młodej nauczycielki i syna właściciela majątku. Miłość pierwsza, burzliwa, płomienna. Miłość niemożliwa.

Matka Marii Skłodowskiej umiera, a ojciec martwi się o przyszłość córek. Nie jest bogaty, nie stać go na okazały posag, a także na ich dalsze kształcenie. Młoda Maria decyduje się na wyjazd z Warszawy do Szczuk, aby wesprzeć finansowo siostrę. Dostaje pracę jako nauczycielka w domu bogatych państwa Żorawskich, gdzie uczy ich małą córkę Andzię i  uzupełnia braki w edukacji starszej Broni. Obydwie dziewczyny szybko się zaprzyjaźniają, Marii dobrze żyje się w rodzinie Żórawskich, jest przez nich lubiana i doceniana. Razem z Bronią zakładają szkółkę dla wiejskich dzieci, aby nauczyć ich czytać i liczyć.

Maria Skłodowska była jedną z pierwszych feministek, a już w młodym wieku zaskakiwała - krótkie włosy, niechęć do przyjęć, wielkie zafascynowanie nauką i nauczaniem. Okazała się być niezwykłą bohaterką - odważną, sympatyczną i ambitną. Naprawdę ją polubiłam i muszę przyznać, że ciężko mi pogodzić sobie w głowie obraz tej dziewczyny z kobietą, którą się stała. Trudno wyobraża się naukowców, pisarzy i znanych ludzi jako nastolatków czy dzieci, a tutaj Mania jest przedstawiona tak, że wydaje się być bliska czytelnikowi.

Jej dość monotonne życie zmienia się, gdy do rodzinnego domu na wakacje przybywa brat Broni, Kazimierz Żórawski, student matematyki. On także zapala się do pomysłu szkółki dla dzieci. Między nim a Manią szybko nawiązuje się nić porozumienia i wzajemna fascynacja, która przeradza się w miłość. On jednak jest synem bogatego właściciela dworu, ona tylko skromną nauczycielką... To nie mogło skończyć się dobrze.

Niezwykły klimat tej opowieści zdecydowanie zachęca do czytania. Pani Katarzyna Zyskowska-Ignaciak, znana wcześniej m.in. z trylogii "Upalne lato", pisze naprawdę w dobry sposób, inspirując się pozytywizmem. Słowa czasem toczą się leniwie, czasami przyspieszają jak górski potok, poetycko i rytmicznie. Opisy są bardzo obrazowe, czuć zapach polnych kwiatów, nieba po burzy i sosen. Nie jest to jednak zupełnie sielankowa książka, przedstawione są problemy rodziny Skłodowskiej oraz trudna rzeczywistość tamtych lat. Sama ta historia nie jest tak lekka jak można byłoby wnioskować po opisie z tyłu okładki.

Podsumowując - jeśli lubisz fikcję literacką i kiedykolwiek zastanawiałeś się, jacy byli i co przeżyli znani ludzie w młodym wieku lub jesteś zafascynowany postacią Marii Skłodowskiej-Curie, to ta książka jest dla ciebie. Urzekająca, malownicza, słodko-gorzka.


Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu MG.




3 komentarze:

  1. Biografię Marii Składowskiej znam, ale takie książki bardzo lubię więc i tę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie potrafię przekonać się do pióra tej autorki. Czytałam jedną jej powieść i nie przypadła mi do gustu, kompletnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że Twoja recenzja mnie urzekła. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że ta książka trafia na moją listę do przeczytania 😉

    OdpowiedzUsuń