piątek, 12 czerwca 2015

Coffee Book Tag


Nazwa mojego bloga - with coffee and books - nie wzięła się znikąd :) 
Jestem nałogowym pożeraczem książek i pijaczem kawy, i to dlatego chciałam, aby miejsce w którym będę pisać najbardziej kojarzyło mi się z samą sobą.
Czytając książki zawsze mam przy sobie kubek mocnej kawy z mlekiem i tylko dla kolejnej dawki tego wspaniałego napoju (Aztecy, kocham was za wynalezienie kawy!) jestem w stanie oderwać się od lektury, dlatego przybijam piątkę wszystkim innych kawoholikom!


Teraz zapraszam was na post idealnie komponujący się z moim kawowo-książkowym blogiem, czyli Coffee Book Tag! :)




Czarna kawa - seria, w którą ciężko się wbić, ale ma wielu fanów
Jak dla mnie jest to seria "Tunele" autorstwa Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Pierwszą część dostałam daaawno temu na trzynaste urodziny i przeczytałam, ale dopiero za drugim razem w pełni zrozumiałam fabułę. Zniechęciło mnie to do serii, ale ostatnio kupowałam po kolei wszystkie tomy (były duże promocje na tą serie m.in w Świecie Książki, a szóstą ostatnią część kupiłam na empik.com za 6,99 - okazja życia haha) i zamierzam przeczytać w wakacje, jak tylko zdobędę czwartą część.

Miętowa mocca - książka, która zyskała szczególną popularność w zimie lub inny uroczysty czas w roku
Zdecydowanie "W śnieżną noc" Johna Greena, Maureen Johnson i Lauren Myracle. Ta książka była wszędzie, a dlatego mam ją na swojej półce. Nawet moja babcia na nią natrafiła i sprawiła mi ją na Gwiazdkę, a ona w ogóle nie wie, co młodzież teraz czyta :)

Gorąca czekolada - ulubiona książka z dzieciństwa
Kocham Astrid Lindgren i to jej książki czytałam w dzieciństwie, ale szczególną miłością darzę "Ronję, córkę rozbójnika". (Chciałam być taka oryginalna i nie wstawić tu Harry'ego, ale tak naprawdę trzaskałam jedna część Harry'ego za drugą, a kiedy skończyłam zaczynałam jeszcze raz :))

Podwójne espresso - książka, która trzymała cię w napięciu od początku do końca
"Dallas' 63" Stephena Kinga - to jest taka wspaniała książka! :) Serio, trochę drętwy początek, ale potem te wszystkie podróże w czasie... Dla tych co lubią zastanawiać się, co by było gdyby historia potoczyła się inaczej.

Starbucks - książka, którą widzisz wszędzie
Nie wiem, czy "Zniszcz ten dziennik" można nazwać książką, według mnie nie, ale widzę go wszędzie. Wszędzie. A jeśli chodzi o książkę to "Maybe someday" Colleen Hoover. Przeczytałam i jak dla mnie nieco przereklamowana i gorsza od innych książek tej autorki, a wątek choroby Ridge'a nie trzyma się kupy.

Hipsterska kawiarnia - książka, która została napisana przez indie* autora
Chyba właśnie Colleen Hoover wstawiła swoją książkę "Hopeless" na amazon jako wersję elektroniczną, a dopiero potem zyskała popularność. Czy to się liczy? :0

Ups! Przypadkiem dostałam bezkofeinową - książka, po której spodziewałeś się więcej
Wspomniane wyżej "Maybe someday" mnie ciut rozczarowało, ale i tak wielkim rozczarowaniem tej wiosny jest "Następczyni" Kiery Cass (recenzja). Serio - fabuła opierająca się na głupim pomyśle, nadęta bohaterka i autorka, która rozwaliła oryginalny pomysł (selekcja dla księżniczki, 35 rywalizujących chłopaków, czterdziestoletni America i Maxon, zniesione kasty).  

Idealne połączenie - książka lub seria zarówno gorzka i słodka, ale ostatecznie przypadła ci do gustu
Myślę, że taką serią jest "Trylogia czasu" niemieckiej autorki Kerstin Gier. Cała historia jest opowiedziana w sposób lekki, przez Gwen, która jest zwyczajną dziewczyną i nie sposób jej nie lubić :) Ale to zakończenie i ta sprawa z nieśmiertelnością była taka... dziwna? Nie wiem, jak to określić, ale serię naprawdę lubię.

Muszę przyznać, że uwielbiam tagi! Znacie jakieś ciekawe, chcielibyście wkleić mi linka do swoich w komentarzu lub zaprosić do jakiegoś, byłoby mi bardzo miło :)

Na sam koniec chciałabym bardzo przeprosić za brak odzewu z mojej strony przez ostatnie kilka dni, ale byłam na wycieczce (dzika puszcza, jezioro, brak zasięgu, znacie klimaty :)), a wróciłam dopiero wczoraj w nocy. Mam już kilka pomysłów na posty - tag, dwie recenzje i dwie niespodzianki (fani Cassandry Clare - a nawet tacy psychofani jak ja - szykujcie się!).
A jeszcze dzisiaj - stosik! :)



4 komentarze:

  1. Nie nazwę się kawoholikiem, ale od czasu do czasu lubię się napić dobrej kawy, więc myślę, że możemy sobie pod tym względem podać ręce. ;) A co do "Następczyni", to jeszcze nie czytałam, ale z tego co pamiętam, to nie doszukałam się jeszcze ani jednej pozytywnej recenzji, więc chyba ją sobie na razie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przybijam mentalną piątkę :)
      Ja mam kawę w genach, po rodzicach, którzy też uwielbiają.

      Usuń
  2. Mogę Cię zaprosić do dwóch moich Tagów, bo też je kocham i już stworzyłam własne - jest to Kitty Tag oraz Penguins of Madagascar Tag (znajdziesz je u mnie w zakładce Co tu znajdziecie ^^
    Hm, Trylogia czasu przede mną. A HP też czytałam chyba milion razy, od nowa i od nowa xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z Pingwinami zrobię na pewno, bo uwielbiam pingwiny, kocham tą bajkę, jest genialna!
      Niezwykle pomysłowe te tagi!

      Usuń