niedziela, 29 października 2017

"W lesie" - Nele Neuhaus

W małym miasteczku Ruppertshain wybucha pożar, a w nim straż odnajduje zwłoki. Wszystko wskazuje na to, że nie była to śmierć z powodu ognia, ani sam ogień nie zaprószył się przypadkowo. Dla Olivera Bodensteina, jednego z detektywów zajmujących się tą sprawą, ma być ona sprawą ostatnią, zanim przejdzie na długi upragniony urlop i zajmie się w końcu swoim życiem prywatnym, ciągle tłamszonym przez sprawy zawodowe.  Jednak w hospicjum ginie staruszka, ale wraz z jej śmiercią na jaw wychodzą skrywane przez lata sekrety, które rzucają nowe światło na zaginięcie najlepszego przyjaciela detektywa sprzed czterdziestu lat.


Uwielbiam kryminały, chociaż nie sięgam po nie raczej zbyt często. Rzadko który mnie zaskakuje czy w ogóle wciąga na tyle, że nie przerywam czytania po pięćdziesięciu stronach. Często też zwyczajnie szybko da się „odkryć” złoczyńcę i to według mnie niszczy cały urok z czytania. (Chociaż znam osobę, która czyta najpierw końcówkę kryminału, żeby dowiedzieć się tylko kto jest mordercą, a potem próbuje sobie jakby „dopasować” pod tą osobę motyw i jej kolejne kroki :0). 

Czytałam wcześniej już kilka kryminałów pani Nele Neuhaus i wszystkie są napisane na tym samym poziomie. Wiadomo czego się spodziewać, co z jednej strony jest dobre, bo nie sięgniemy po coś słabego, ale z drugiej mniejsze jest prawdopodobieństwo czegoś „wow”. Poziom jest stały, ale nie słaby – każdy kryminał pani Neuhaus jest napisany bardzo precyzyjnie, dopracowanie i z dbałością o szczegóły, a także zwyczajnie dobrze. 

Jak zawsze – lekko przeraża mnogość bohaterów i wszystkie zawiłości między nimi. Jednak pomaga mała ściągawka na samym początku książki  :) Mimo swojej ilości, bohaterowie są bardzo realni, mają swoje doskonale widoczne wady i przywary, i każdy jest jasno podkreślony. Tak samo jest z przedstawieniem małej zamkniętej społeczności okolicznych miasteczek, która skrywa wiele tajemnic i ta na pewno nie jest ostatnią.  Wiele zdarzeń zapoczątkowały dawne zatargi czy intrygi, a także zmowy milczenia i sąsiedzka lojalność. 

Podsumowując – zdecydowanie warto sięgnąć w tą jesień po „W lesie” dla samego klimatu małej niemieckiej wioski i odkrywania jej tajemnic z dwójką wspaniałych detektywów!

wtorek, 19 września 2017

"LŚNIENIE KSIĘŻYCA" - EDITH WHARTON

Mimo że „Lśnienie księżyca” zostało wydane prawie sto lat temu – w 1922 roku – to w Polsce książka pojawiła się niedawno dzięki wydawnictwu MG, które wydało już inną powieść autorki – „Jak każe obyczaj” (moja recenzja).



piątek, 8 września 2017

"TAJEMNICA MIRTOWEGO POKOJU" - WILKIE COLLINS


Pierwsze polskie wydanie znakomitej książki Wilkie Collinsa,  jednego z najpoczytniejszych i najbardziej cenionych dziewiętnastowiecznych pisarzy, prekursora powieści sensacyjnej i detektywistycznej. MG wydało dotychczas jego Córki niczyje oraz Armadale. 


Powieść o tym, jakiego spustoszenia może dokonać kłamstwo i jaką siłę ma prawdziwa miłość.




środa, 9 sierpnia 2017

"CZERWIEŃ RUBINU" - KERSTIN GIER

Gwen to całkiem przeciętna nastolatka, choć pochodzi z nieprzeciętnej rodziny. Jej kuzynka Charlotta (przemądrzała zołza) jest nosicielką genu, dzięki któremu w wieku szesnastu lat zacznie podróżować w czasie. Ale czyżby Newton pomylił się w obliczeniach? Niespodziewanie bowiem to Gwen przenosi się w czasie, a nie Charlotta! Dziewczynę obejmuje opieką prastara tajna organizacja, która ukrywa wiele tajemnic. A to nie koniec niespodzianek. Jest jeszcze jeden podróżnik w czasie – chłopak. Bardzo przystojny chłopak. Ale jak tu się zakochać, gdy los rzuca się codziennie do innej epoki?


środa, 2 sierpnia 2017

"INDEKS SZCZĘŚCIA JUNIPER LEMON" - JULIE ISRAEL

Nastoletnia Juniper Lemon traci nagle siostrę w wypadku samochodowym. Dziewczyna usiłuje sobie poradzić z jej stratą i z życiem po wypadku. Korzystając z dawnego pomysłu siostry, zapisuje na karteczkach wszystkie plusy i minusy każdego dnia. Jednak gubi jedną z nich – najważniejszą, tą na której zapisała coś z czego nie jest dumna i nie może ujrzeć to światła dziennego – i to staje się motorem do zmian i uporządkowania życia. Jednak i jej siostra Camilla miała swoje tajemnice, które powoli odkrywa Juniper i które zaczynają ją fascynować.



W ostatnich latach wyszło sporo książek o podobnej tematyce – nastolatków radzących sobie ze stratą najbliższej osoby. Czym ta książka wyróżnia się pośród innych?

Trudno mi powiedzieć, że jest to coś zupełnie nowatorskiego i innego od wszystkich. W sumie tak nie jest. „Indeks szczęścia…”  wydaje mi się bardzo podobny do „Niebo jest wszędzie” Jandy Nelson i myślę, że dałabym radę przywołać jeszcze kilka tytułów. Ale nie o to tu chodzi.

To dobra książka. Dobrze napisana, ciekawa, z pewnym przesłaniem i przemyślaną fabułą. Aż wierzyć mi się nie chce, że jest to debiut tej autorki. Polubiłam Juniper, ale dopiero po pewnym czasie, gdy nieco lepiej poznałam jej historię i motywację, a także gdy i ona zaczęła się trochę leczyć z całej tej tragedii i dochodzić do siebie. Do tego podobała mi się pewna „życiowość” tej książki, bo główna bohaterka nie osiąga wszystkiego, co sobie założyła i mimo że jestem ciekawa, czy moje przypuszczenia są poprawne, to podziwiam autorkę za to i jest to duży plus tej książki. Kolejny plus to wątek miłosny, który jest zaskakujący (przynajmniej dla mnie, bo obstawiałam kogoś innego) i nienachalny. 

Podsumowując – myślę, że warto sięgnąć po „Indeks szczęścia…”, ponieważ mimo wielu ogólnych podobieństw do innych książek z tego rodzaju niesie ze sobą pewne świeże spojrzenie, a autorka zdawała sobie sprawę z pewnych klisz i uniknęła ich. Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę.

wtorek, 4 lipca 2017

#89. "Podróże Guliwera" - Jonathan Swift


Klasyka literatury angielskiej! Książka przedstawia się jako zwykła powieść podróżnicza, której narratorem jest Lemuel Guliwer, początkowo lekarz pokładowy, później kapitan kilku statków”. Niektóre edycje tego dzieła różnią się od siebie w szczegółach. Jest jednak czymś więcej, to satyra na naturę ludzką połączona z parodią powieści podróżniczej.

Książka zdobyła ogromną popularność już wkrótce po wydaniu i ukazuje się drukiem praktycznie nieprzerwanie od roku pierwszej publikacji. George Orwell powiedział, że gdyby miał wybrać sześć książek, które miałyby ocaleć, podczas gdy wszystkie inne uległyby zniszczeniu, Podróże Guliwera z pewnością znalazłyby się wśród nich.

poniedziałek, 12 czerwca 2017

#88. "Przypadki Robinsona Crusoe" - Daniel Defoe

Książka opisuje dzieje Robinsona Crusoe, syna zamożnego kupca. Robinson nie chce wieść nudnego żywota jak jego ojciec, jako 17-latek ucieka z domu i zaciąga się na kolejne statki. Podczas jednej z wypraw jego statek rozbija się, a Robinson jest jedynym ocalałym. Trafia na bezludną wyspę, gdzie ‒ jak się okaże ‒ spędzi następne dwadzieścia osiem lat. Powoli zagospodarowuje się tam, buduje dom, uprawia zboże, oswaja kozy i papugę, wytwarza naczynia. W przetrwaniu pomagają mu znalezione przedmioty z innego rozbitego statku. Po latach na jego wyspę trafiają ludożercy, a Robinsonowi udaje się ocalić z ich rąk jedną z ofiar. Ocalałego krajowca nazywa Piętaszkiem. Po pewnym czasie do wyspy przybija statek z piracką banderą, którym kierują zbuntowani marynarze. Robinson pomaga kapitanowi odzyskać panowanie nad statkiem i może wrócić do rodzinnej Anglii.

Przypadki Robinsona Crusoe tłumaczone są na wszystkie możliwe języki. Wszędzie jednak oryginał uległ znacznym zmianom, stosownie do ducha miejscowego. Podobnie postąpił tłumacz tego wydania, Władysław Ludwik Anczyc.

Pierwszy raz czytałam „Przypadki Robinsona Crusoe” w piątej klasie podstawówki i pamiętam, że polubiłam tę lekturę, chociaż nie pokochałam tak jak kilka miesięcy później „Hobbita”. Była to rozpadająca się w rękach, stara książka i niewiele pamiętałam z jej pierwszej lektury, więc miło było sięgnąć po tą powieść jeszcze raz, szczególnie w tak ładnym wydaniu.

Chyba nigdy później nie czytałam książki o rozbitku na bezludnej wyspie i właśnie konkretnie ten główny wątek zapadł mi najbardziej w pamięć: to, w jaki sposób Robinson radził sobie zupełnie sam. Już chociażby z czysto naukowego powodu (co jeśli kiedyś sam się rozbijesz statkiem?...) warto przeczytać tą książkę.

Poza tym – nie rozwodząc się za długo o takim klasyku – jest to po prostu świetna powieść przygodowa. Nic się nie dłużyło, opisy przyrody były interesujące, a nie męczące jak to często bywa i przez to pomijane przez czytelników (ja robię to notorycznie, „Pana Tadeusza” praktycznie przekartkowałam…), a do tego była naprawdę emocjonująca. Los stawiał przed Robinsonem kolejne przeszkody, on sam wymyślał i miał nadzieję na ucieczkę z wyspy i obserwowanie tych zmagań naprawdę mnie wciągnęło. Kilka scen jednak nie do końca mi się podobało, co psuje w moich oczach samą postać głównego bohatera, ale jednak nie całą tą historię.

Podsumowując – myślę, że warto przeczytać tą książkę, bo wnosi coś niesamowitego do naszego życia i odrywa od rzeczywistości, a przecież to jest zadanie literatury, prawda?

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu MG!

niedziela, 4 czerwca 2017

#87. "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Oryginalny scenariusz" - J. K. Rowling

Pobyt magizoologa Newta Skamandera w Nowym Jorku miał być tylko krótką przerwą w podróży. Jednak gdy ginie jego magiczna walizka i fantastyczne zwierzęta wydostają się na wolność, zaczynają się prawdziwe kłopoty.

Scenariusz filmowy Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć to nowa, oryginalna opowieść inspirowana podręcznikiem dla uczniów Hogwartu autorstwa Newta Skamandera. J.K. Rowling, autorka bestsellerowej, uwielbianej na całym świecie serii o Harrym Potterze, tym razem debiutuje w roli scenarzystki filmowej. Jest to epicka, pełna przygód opowieść w najlepszym wydaniu; fantastyczna galeria niesamowitych postaci i magicznych stworzeń. Nieważne, czy jesteś fanem Pottera, czy po raz pierwszy spotykasz się ze światem czarodziejów, ta pozycja jest obowiązkowa dla każdego kinomana i czytelnika. Premiera filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" odbyła się 18 listopada 2016.

poniedziałek, 29 maja 2017

#86. "Pierworodna" - Tosca Lee



Nagle, w jednej chwili, powraca cała przeszłość Audry. Wymazane na jej własne życzenie wspomnienia zostały jej zwrócone. Wreszcie Audra wie, dlaczego to zrobiła – by uratować córeczkę.
Teraz musi znaleźć swojego największego wroga, Historyka, i położyć kres trwającej od wieków wojnie między Potomkami a Dziedzicami – raz na zawsze. Ale najpierw musi uratować swojego męża Lukę, który jest więziony przez Dziedziców. Nie jest to proste, a sprawy komplikują się dodatkowo, ponieważ Audra działa poza prawem. Nie ułatwia zadania także fakt, że kobieta zmaga się z rosnącą potęga swej mocy i jej bolesnymi skutkami ubocznymi.
Kiedy podła zdrada krzyżuje jej plany, Audra nie wie, komu ufać. Z pomocą mnicha heretyka, sprawdzonych przyjaciół i hakera Błazna szuka sposobu, aby pokonać Dziedziców i uratować pozostałych Potomków. Ostateczna konfrontacja z zaskakującym i nieubłaganym obrotem spraw będzie śmiertelnie niebezpiecznym sprawdzianem mocy Audry.
Czy okaże się wystarczająco silna?

czwartek, 27 kwietnia 2017

#85. "Nielubiana" - Nele Neuhaus

W sierpniowy niedzielny poranek policja znajduje zwłoki prokuratora. Na miejsce przybywa komisarz Oliver von Bodenstein i jego nowa współpracowniczka, Pia Kirchhoff, by już po godzinie udać się na miejsce znalezienia kolejnych zwłok. U stóp wieży Atzelberg w Kelkheim leży kobieta. Początkowo funkcjonariusze nie wiążą ze sobą obu spraw, lecz wkrótce wychodzą na jaw pewne niepokojące fakty. Śledztwo doprowadza policję do luksusowej stadniny koni na obrzeżach Kelkheim, a kolejne pikantne wątki z życia ofiar sprawią, że śledztwo nie oszczędzi rodzin, znajomych, ważnych akcjonariuszy i biznesmenów oraz ich zazdrosnych żon.



TYTUŁ: NIELUBIANA
AUTOR: NELE NEUHAUS
WYDANICTWO: MEDIA RODZINA


To właśnie tom rozpoczynający całą serię Nele Neuhaus o parze detektywów, którzy za granicą stali się już bardzo popularni. Jak pewnie wiecie, albo i nie, czytałam wcześniej inną książkę z tej serii –„Śnieżka musi umrzeć” i to właśnie ona zachęciła mnie do przeczytania kolejnych kryminałów tej autorki. Niestety, przed maturą ma się raczej mało czasu na czytanie czegoś innego niż streszczenia lektur, ale czasem trzeba zrobić mały przerywnik.

A był to bardzo miły przerywnik, ponieważ ta powieść spełniła wszystkie moje oczekiwania, a co do kryminałów jestem dość wybredna. Podoba mi się sposób, w jaki autorka pisze, ponieważ zdecydowanie to umie i nie musi nadrabiać braków czymś innym jak na przykład mnóstwem wątków pobocznych czy rozwlekłymi opisami, co czasem się zdarza. Nele Neuhaus ciągnie na raz dwa główne wątki – kryminalnej sprawy detektywów oraz ich życie prywatne, w którym też nie brakuje zamieszania.

Po drugie i najważniejsze, dobry kryminał to taki, gdzie do końca nie wiesz kto jest winny. I to jest kolejny duży plus dla autorki, ponieważ w mojej głowie zupełnie namieszała. Pod koniec książki już właściwie nie typowałam, bo podejrzewałam wszystkich :) To właśnie lubię najbardziej w książkach, gdy są nieprzewidywalne i kończą się o wiele za szybko.

Podsumowując – jeśli szukacie dobrego kryminału, który Was nie zawiedzie i trochę pogimnastykujecie przy nim umysł, to już nie musicie szukać. Ma wszystko, co powinien zawierać: intrygującą fabułę ze zwrotami akcji, które nie raz Was zaskoczą, wyrazistych bohaterów i zaskakujące zakończenie. Idealna lektura na majówkę :)

niedziela, 23 kwietnia 2017

#84. "Silver. Trzecia księga snów." - Kerstin Gier

Wielki finał Trylogii Snów!

W trzecim tomie serii nastoletnia Liv musi zmierzyć się ze wszystkimi sprawami, które przysparzają jej zmartwień. Z Secrecy, która wie coraz więcej, z tajemnicami jej ukochanego Henry’ego, z Arthurem, który staje się coraz bardziej bezwzględny. Sytuacja komplikuje się nie tylko na jawie – na korytarzu za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki ponownie pojawia się Anabel i złowieszczo przypomina o tym, od czego wszystko się zaczęło. Liv, Henry i Grayson muszą połączyć siły, żeby chronić siebie i swoich bliskich przed zagrożeniem, które czyha w snach.

Trzeci tom bestsellerowej serii Kerstin Gier, autorki znanej z "Trylogii czasu".



TYTUŁ: SILVER. TRZECIA KSIĘGA SNÓW
AUTOR: KERSTIN GIER
WYDAWNICTWO:  MEDIA RODZINA

DATA WYDANIA: 1 MARCA 2017



recenzja pierwszej części KLIK  x recenzja drugiej części KLIK


W życiu Liv nadal wszystko się komplikuje. Tym razem zagrożenie dotyczy wszystkich i niewiadomo kto zostanie zaatakowany. Coś nowego zaczyna się dziać, do tego Annabel wychodzi ze szpitala, a Secrecy jest dosłownie niepokonana w grzebaniu w cudzych życiach. Do tego ma własne sprawy na głowie, jak pewne komplikacje z Henrym, ślub matki czy wrogo nastawioną przyszłą przyszywaną siostrę.

Książka w ogóle nie odbiega poziomem od wcześniejszych części. Niektórzy autorzy mają spadek formy, gdy przychodzi im pisać ostatnie części, ale nie Kerstin Gier, która zdecydowanie miała pomysł na finałowy tom i wiedziała dokładnie, czego od niego oczekuje. A więc w tej części także możemy dostrzec niezwykły sposób pisania, który sprawia że książkę czyta się szybko i bezboleśnie. Tak samo jak od poprzednich, nie da się od niej oderwać za sprawą niezwalniającej akcji i nowej intrydze. Nie brakuje też poczucia humoru, które równoważy tą bardziej kryminalno-horrorową część i przypomina, że to jednak książka dla nastolatków.

Jedyna uwaga jaką mam to to, że niestety po wprowadzeniu kilku nowych postaci i nowych wątków, nie zostały one dokończone, trochę mam wrażenie, że ich potencjał nie został wykorzystany w 100% i powieść mogła być jeszcze lepsza. Bardziej od postaci Liv i Henry’ego, których jest w tym tomie najwięcej, poczytałabym o Mii (kurczę, ona jest super) i Graysonie, którego lubię o wiele bardziej od Henry’ego.

Mimo to szkoda kończyć już tą przygodę i z chęcią przeczytałabym jeszcze kilka części. Myślę, że zakończenie Was nie rozczaruje, ani rozwikłanie zagadki kim jest Secrecy, którą to bierze pod lupę Mia. Zakończenie pozostawia jednak pewien niedosyt, ponieważ Liv i Mia są tak sympatycznymi bohaterkami, że chciałoby się wiedzieć o ich przyszłym życiu nieco więcej.

Podsumowując wszystkie trzy tomy – myślę, że seria jest jak najbardziej warta przeczytania ze względu na niezwykłą wyobraźnię i lekkie pióro autorki. Pani Gier nie pisze w sposób infantylny, lecz bardzo płynnie i to jest coś, co naprawdę uwielbiam w książkach, bo bardzo łatwo zupełnie zatracić się w czytaniu. Do tego naprawdę wykorzystała w całości potencjał związany z samymi sennymi wędrówkami, drzwiami i intrygami. Nie sposób się nudzić przy jej książkach, niezależnie od wieku, a do tego seria ma przepiękne okładki, od których ciężko oderwać wzrok.


Za możliwość poznania Liv i jej sennych wędrówek bardzo dziękuję wydawnictwu Media Rodzina


niedziela, 26 marca 2017

83. "Hrabia Monte Christo" - Aleksander Dumas


Edmund Dantes jest młodym oficerem statku, który po śmierci dowódcy, otrzymuje stanowisko kapitana. Ze względu na swój sposób bycia i sukcesy, zdążył sobie już narobić wrogów, którzy niszczą jego plany na życie. Trafia do więzienia, gdzie zostaje złamany i stopniowo staje się zupełnie innym człowiekiem – człowiekiem, którego sensem życia stanie się zemsta i wymierzenie sprawiedliwości.

TYTUŁ: HRABIA MONTE CHRISTO, CZ. 1/CZ.2
AUTOR: ALEKSANDER DUMAS (OJCIEC)
WYDANICTWO: MG

niedziela, 12 marca 2017

#82. "Piasek Raszida" - Brandon Sanderson

Co to w ogóle za pomysł na książkę?
Bohater z wyjątkowym talentem do… bycia wyjątkową ofiarą losu?
Misja na śmierć i życie, by uratować woreczek piasku?
Śmiertelne zagrożenie ze strony… Bibliotekarzy?
Tak, to jest świetny pomysł na książkę!


AUTOR: BRANDON SANDERSON
TYTUŁ: PIASEK RASZIDA
SERIA: ALCATRAZ KONTRA BIBLIOTEKARZE #1
WYDAWNICTWO: IUVI

Alcatraz to trzynastolatek o wyjątkowym talencie do pakowania się w kłopoty. Jego rodzice nie żyją, a on sam wychowuje się w rodzinie zastępczej. Na urodziny dostaje dość niepozorny prezent, który jednak zmieni jego całe życie i odkryje prawdę o swojej rodzinie – woreczek z piaskiem. Szybko zostaje skradziony, jego prawdziwa wartość wychodzi na jaw, a Alcatraz wraz z pomocnikami (a także nami :) ) zabiera nas na przygodę w celu powstrzymania tajnej organizacji Bibliotekarzy przed przejęciem władzy.

niedziela, 5 marca 2017

#81. "Odkąd cię nie ma" - Morgan Matson


Zapraszam dzisiaj na recenzję przeczytanej przeze mnie młodzieżówki, jednej z moich ulubionych obyczajowych autorek, Morgan Matson.


niedziela, 26 lutego 2017

#80. "Śnieżka musi umrzeć" - Nele Neuhaus

Ostatnio czytam właściwie same lektury, ale jednak znalazłam czas dla pewnego kryminału – gatunku, który kiedyś bardzo lubiłam i właściwie zaczytywałam się tylko w nim – dość znanej niemieckiej autorki. Postanowiłam sobie przypomnieć, co właściwie tak bardzo lubiłam w kryminałach :)


poniedziałek, 20 lutego 2017

Książkowe tatuaże


Mam słabość do tatuaży i wiem, że prędzej czy później ja sama skończę z jakimś. Najprawdopodobniej będzie to coś związane z książkami, bo zainspirowały moje życie i są ważnym elementem mnie. Uwielbiam ideę tego, że ludzie kochają coś albo utożsamiają się z czymś tak mocno, że pragną mieć to na ciele. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć pomysłowych tatuaży związanych z literaturą, które w jakiś sposób mnie oczarowały :) Wszystkie grafiki z pinterest.com.


niedziela, 22 stycznia 2017

#78. "Pustelnia parmeńska" - Stendhal







Dzieje Fabrycego del Dongo – młodszego syna mediolańskiego arystokraty i bogacza, który odrzuca syna, ponieważ ten przejawia fascynację Napoleonem. Brak miłości ojcowskiej z nawiązką rekompensują Fabrycemu kobiety, od ukochanej ciotki, przez markietanki, aktorki i właściwie wszystkie, które spotyka na swej drodze. Stendhal cudownie plecie burzliwą historię miłości między Fabrycym, hrabiną Sanseverina i córką strażnika więzienia.

Znajdziemy w tej opowieści mistrzowskie opisy uczuć, zawiłe intrygi i znakomite portrety psychologiczne. A także opis uroczego świata, którego dawno już nie ma.




poniedziałek, 16 stycznia 2017

#77. "Klub Pickwicka" - Charles Dickens

Dickens to jeden z pisarzy, po których nie spodziewałam się tego, że tak bardzo mi się spodobają. Zaczęło się od „Opowieści wigilijnej”, potem wplataniem historii z „Opowieści o dwóch miastach” w jedną z moich ulubionych trylogii i wyczekiwaniem na jej polskie wznowienie (kupiłam ją i jeszcze nawet nie zaczęłam, taka jestem niecierpliwa), potem „Maleńką Dorrit” o pięknej okładce, a teraz w moje łapki trafił „Klub Pickwicka”, który kojarzyłam tylko z Anią Shirley. Wiecie, gdy w trzeciej części ją czyta i mówi Izie, że zawsze gdy ją czyta robi się głodna (coś w tym jest, potwierdzam!).



sobota, 7 stycznia 2017

#76. "Harry Potter i komnata tajemnic (ilustr.) - J. K. Rowling, Jim Kay

Harry Potter znowu jest ostatnio na ustach wszystkich za sprawą ekranizacji wracającej do jego świata, i choć film jest świetny, to warto jeszcze wiedzieć, że pojawiają się jego kolejne wydania, wznowienia i reedycje na całym świecie – między innymi wydania ilustrowane przez Jima Kaya. Do tej pory pojawiły się dwie części, chociaż już za dziesięć miesięcy czeka nas kolejna, którą także wyda w Polsce wydawnictwo Media Rodzina. 


wtorek, 3 stycznia 2017

#75. "Dwór cierni i róż" - Sarah J. Maas


Jak wiecie bardzo lubię serię Szklany tron Sary J. Maas, dlatego szybko jak na siebie kupiłam książkę rozpoczynającą jej nową serię – „Dwór cierni i róż”. Zachęciła mnie tym, że miała odwoływać się do jednej z moich absolutnie ulubionych bajek Disneya, Pięknej i Bestii, a dodatkowo lubię takie fantastyczne klimaty.  Co z tego wyszło?