czwartek, 27 kwietnia 2017

#85. "Nielubiana" - Nele Neuhaus

W sierpniowy niedzielny poranek policja znajduje zwłoki prokuratora. Na miejsce przybywa komisarz Oliver von Bodenstein i jego nowa współpracowniczka, Pia Kirchhoff, by już po godzinie udać się na miejsce znalezienia kolejnych zwłok. U stóp wieży Atzelberg w Kelkheim leży kobieta. Początkowo funkcjonariusze nie wiążą ze sobą obu spraw, lecz wkrótce wychodzą na jaw pewne niepokojące fakty. Śledztwo doprowadza policję do luksusowej stadniny koni na obrzeżach Kelkheim, a kolejne pikantne wątki z życia ofiar sprawią, że śledztwo nie oszczędzi rodzin, znajomych, ważnych akcjonariuszy i biznesmenów oraz ich zazdrosnych żon.



TYTUŁ: NIELUBIANA
AUTOR: NELE NEUHAUS
WYDANICTWO: MEDIA RODZINA


To właśnie tom rozpoczynający całą serię Nele Neuhaus o parze detektywów, którzy za granicą stali się już bardzo popularni. Jak pewnie wiecie, albo i nie, czytałam wcześniej inną książkę z tej serii –„Śnieżka musi umrzeć” i to właśnie ona zachęciła mnie do przeczytania kolejnych kryminałów tej autorki. Niestety, przed maturą ma się raczej mało czasu na czytanie czegoś innego niż streszczenia lektur, ale czasem trzeba zrobić mały przerywnik.

A był to bardzo miły przerywnik, ponieważ ta powieść spełniła wszystkie moje oczekiwania, a co do kryminałów jestem dość wybredna. Podoba mi się sposób, w jaki autorka pisze, ponieważ zdecydowanie to umie i nie musi nadrabiać braków czymś innym jak na przykład mnóstwem wątków pobocznych czy rozwlekłymi opisami, co czasem się zdarza. Nele Neuhaus ciągnie na raz dwa główne wątki – kryminalnej sprawy detektywów oraz ich życie prywatne, w którym też nie brakuje zamieszania.

Po drugie i najważniejsze, dobry kryminał to taki, gdzie do końca nie wiesz kto jest winny. I to jest kolejny duży plus dla autorki, ponieważ w mojej głowie zupełnie namieszała. Pod koniec książki już właściwie nie typowałam, bo podejrzewałam wszystkich :) To właśnie lubię najbardziej w książkach, gdy są nieprzewidywalne i kończą się o wiele za szybko.

Podsumowując – jeśli szukacie dobrego kryminału, który Was nie zawiedzie i trochę pogimnastykujecie przy nim umysł, to już nie musicie szukać. Ma wszystko, co powinien zawierać: intrygującą fabułę ze zwrotami akcji, które nie raz Was zaskoczą, wyrazistych bohaterów i zaskakujące zakończenie. Idealna lektura na majówkę :)

niedziela, 23 kwietnia 2017

#84. "Silver. Trzecia księga snów." - Kerstin Gier

Wielki finał Trylogii Snów!

W trzecim tomie serii nastoletnia Liv musi zmierzyć się ze wszystkimi sprawami, które przysparzają jej zmartwień. Z Secrecy, która wie coraz więcej, z tajemnicami jej ukochanego Henry’ego, z Arthurem, który staje się coraz bardziej bezwzględny. Sytuacja komplikuje się nie tylko na jawie – na korytarzu za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki ponownie pojawia się Anabel i złowieszczo przypomina o tym, od czego wszystko się zaczęło. Liv, Henry i Grayson muszą połączyć siły, żeby chronić siebie i swoich bliskich przed zagrożeniem, które czyha w snach.

Trzeci tom bestsellerowej serii Kerstin Gier, autorki znanej z "Trylogii czasu".



TYTUŁ: SILVER. TRZECIA KSIĘGA SNÓW
AUTOR: KERSTIN GIER
WYDAWNICTWO:  MEDIA RODZINA

DATA WYDANIA: 1 MARCA 2017



recenzja pierwszej części KLIK  x recenzja drugiej części KLIK


W życiu Liv nadal wszystko się komplikuje. Tym razem zagrożenie dotyczy wszystkich i niewiadomo kto zostanie zaatakowany. Coś nowego zaczyna się dziać, do tego Annabel wychodzi ze szpitala, a Secrecy jest dosłownie niepokonana w grzebaniu w cudzych życiach. Do tego ma własne sprawy na głowie, jak pewne komplikacje z Henrym, ślub matki czy wrogo nastawioną przyszłą przyszywaną siostrę.

Książka w ogóle nie odbiega poziomem od wcześniejszych części. Niektórzy autorzy mają spadek formy, gdy przychodzi im pisać ostatnie części, ale nie Kerstin Gier, która zdecydowanie miała pomysł na finałowy tom i wiedziała dokładnie, czego od niego oczekuje. A więc w tej części także możemy dostrzec niezwykły sposób pisania, który sprawia że książkę czyta się szybko i bezboleśnie. Tak samo jak od poprzednich, nie da się od niej oderwać za sprawą niezwalniającej akcji i nowej intrydze. Nie brakuje też poczucia humoru, które równoważy tą bardziej kryminalno-horrorową część i przypomina, że to jednak książka dla nastolatków.

Jedyna uwaga jaką mam to to, że niestety po wprowadzeniu kilku nowych postaci i nowych wątków, nie zostały one dokończone, trochę mam wrażenie, że ich potencjał nie został wykorzystany w 100% i powieść mogła być jeszcze lepsza. Bardziej od postaci Liv i Henry’ego, których jest w tym tomie najwięcej, poczytałabym o Mii (kurczę, ona jest super) i Graysonie, którego lubię o wiele bardziej od Henry’ego.

Mimo to szkoda kończyć już tą przygodę i z chęcią przeczytałabym jeszcze kilka części. Myślę, że zakończenie Was nie rozczaruje, ani rozwikłanie zagadki kim jest Secrecy, którą to bierze pod lupę Mia. Zakończenie pozostawia jednak pewien niedosyt, ponieważ Liv i Mia są tak sympatycznymi bohaterkami, że chciałoby się wiedzieć o ich przyszłym życiu nieco więcej.

Podsumowując wszystkie trzy tomy – myślę, że seria jest jak najbardziej warta przeczytania ze względu na niezwykłą wyobraźnię i lekkie pióro autorki. Pani Gier nie pisze w sposób infantylny, lecz bardzo płynnie i to jest coś, co naprawdę uwielbiam w książkach, bo bardzo łatwo zupełnie zatracić się w czytaniu. Do tego naprawdę wykorzystała w całości potencjał związany z samymi sennymi wędrówkami, drzwiami i intrygami. Nie sposób się nudzić przy jej książkach, niezależnie od wieku, a do tego seria ma przepiękne okładki, od których ciężko oderwać wzrok.


Za możliwość poznania Liv i jej sennych wędrówek bardzo dziękuję wydawnictwu Media Rodzina