Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami jedną z moich ulubionych książek wszechczasów, którą po raz pierwszy przeczytałam koło roku temu. Wtedy mnie nie zachwyciła, przeczytałam ją pobieżnie i właściwie bez zastanawiania się nad treścią. Ostatnio jednak znowu nabrałam ochoty na tą historię przez zachwyty Abigail Jailette.
O czym jest ta książka?
Wielki Gatsby - najsłynniejsza powieść F. Scotta Fitzgeralda - w chwili ukazania się został uznany za najpełniejszy obraz ,,straconego pokolenia", którego dojrzewanie do dorosłości przypadło na lata pierwszej wojny światowej.
Romantyczna miłość, przyjaźń, amerykański sen o szczęściu i sukcesie dostępnym dla każdego to stereotypy, które przynoszą głównemu bohaterowi - Jayowi Gatsby'emu, parweniuszowi przedzierzgniętemu w bogacza - tragiczne rozczarowanie. Miłość zniszczył kult pieniądza, przyjaźń okazała się pustym słowem, a sukces finansowy nie wprowadził go tak naprawdę do ,,lepszej" sfery.
Jak podzwonne brzmią najsłynniejsze chyba słowa tej powieści: ,,Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość".
(oficjalny opis)
Absolwent Yale, Nick Carraway, przyjeżdża na Long Island i wynajmuje tam mieszkanie. Chce rozpocząć karierę i zapomnieć o okropieństwach Pierwszej Wojny Światowej. W wystawnej posiadłości w pobliżu mieszka tajemniczy Gatsby, o którym nie wiadomo praktycznie nic. Nad tą samą zatoką mieszka także Daisy i Tom Buchananowie. Daisy, kuzynka Nicka, jest dawną wielką miłością Gatsby’ego, o której on nigdy nie zapomniał. Spotykają się w końcu po raz pierwszy od pięciu lat.
To książka o bogactwie, o pieniądzach, za które nie da się kupić szczęścia, miłości czy przyjaźni. O tym, jak bardzo ambicje mogą zniszczyć człowieka, o wielu małych błędach, o wielkiej bezsensownej miłości, o zdradzie, o typowych amerykańskich wadach, o zdradach i przekrętach.
Bohaterowie to przegląd cech Amerykanów, ale niestety tych złych. Zdradzający żonę Tom, egoistyczna i zaślepiona Daisy, nieszczęśliwy i zagubiony Gatsby… Sytuację ratował tylko Nick, który jest chyba jedyną pozytywną postacią w tej książce. Potrafił on jako narrator zgrabnie wyłuszczyć pewne sytuacje, komentując je z lekką dozą ironii i świadomością całego zła, jakie stwarzają.
Nie wiem, czy „Wielkiego Gatsby’ego” można nazwać książką o miłości. Niby Gatsby, tak bardzo zakochany w Daisy, że zaślepia to wszystkie jej wady, zdobywszy dla niej majątek niczym Wokulski w „Lalce”, nadal ją kocha, ale ta powieść nie skupia się na tym. Po jej lekturze człowiek zastanawia się nad swoim życiem i nad rolą pieniądza w świecie. Nad tym, jacy ludzi są zwodniczy, głupi i małostkowi. Jak jedna osoba może zmienić nasze życie, a nasza ślepota je zniszczyć.
Zdecydowanie polecam przeczytać. Może ją pokochacie, może nie, ale na pewno uświadomi wam coś ważnego i pozostawi z mętlikiem myśli w głowie.
"Nauczmy się okazywać przyjaźń człowiekowi, kiedy żyje, a nie, kiedy już umrze."
Mam na półce, może uda się w czasie wakacji w końcu sięgnąć :) To zdecydowanie książka, którą trzeba znać i wstyd mi, że jestem taką ignorantką ;)
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
Już od dawna chcę ją przeczytać. Zajmę się tym w najbliższym czasie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Historia, która zmusza do refleksji:)
OdpowiedzUsuńKiedyś zapewne przeczytam, bo od dawna chodzi mi po głowie . ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś i uważam, że to jedna z lepszych książek w moim czytelniczym świecie :). Polecam polecam, film też jest bardzo dobry z boskim Leonardo <3 :D
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Leonardo, ale mam wielką ochotę ma film po tej książce. :)
UsuńTeż czytałam, a tego filmu jeszcze nie obejrzałam... :D
UsuńWitam! Prowadzę bloga fanowskiego o aktorce Natalii Oreiro, którą możesz znać z telenoweli "Zbuntowany Anioł". Jeśli chcesz wiedzieć co się u niej dzieje, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPoza tym robię szablony na blogi, więc jeśli chcesz mieć swój własny niepowtarzalny szablon, jakiego nie ma nikt na blogspot po prostu napisz do mnie :)
Ps. Może dodamy się do obs? :) Bardzo spodobał mi się Twój blog! :*
nataliaoreiro-pl.blogspot.com
Czytałam ją i nie od razu dostrzegłam fenomen tej powieści. Dopiero po kilku dniach historia zaczęła do mnie wracać i wszystko sobie "przetrawiłam" :) To również jedna z moich ulubionych książek ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
Czytałam na zajęcia z literatury amerykańskiej i cieszę się, że znam takie powieści :) Pamiętam, że były momenty, kiedy nie wiedziałam, gdzie zmierza ta opowieść - ale jedno jest pewne: do refleksji zmusza.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w swoim życiu. Ostatnio podsunęłam mamie, która pokochała ją tak jak ja :)
OdpowiedzUsuń