piątek, 1 kwietnia 2016

#26. "Zatoka o północy" - Diane Chamberlain


Tytuł: "Zatoka o północy"
Autor: Diane Chamberlain
Data wydania: 8 sierpnia 2013
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 520






Wszystkie dzieci popełniają błędy – czasami tragiczne w skutkach… 

Należący do rodziny letni dom na wybrzeżu New Jersey był dla Julie Bauer miejscem wakacyjnej sielanki… dopóki nie została zamordowana jej siedemnastoletnia siostra. Przez ponad czterdzieści lat, jakie minęły od śmierci Izzy, Julie nie zdołała uporać się z poczuciem winy, które rzuciło cień na całe jej życie, poważnie komplikując stosunki z matką i nastoletnią córką. 
Niespodziewanie znaleziony list ujawnia, że do więzienia za morderstwo trafiła niewłaściwa osoba. Powraca pytanie, co naprawdę zaszło tamtej strasznej sierpniowej nocy w 1962 roku. Przy okazji wznowionego śledztwa wychodzą na jaw kolejne tajemnice; i choć ich wyjaśnienie wymaga bolesnego zmierzenia się z przeszłością, dzięki odkryciu prawdy Julie i najbliższe jej osoby mogą wreszcie zaznać spokoju.
(okładka i opis z lubimyczytac.pl)

„Zatoka o północy” to druga książka pani Chamberlain, którą miałam okazję czytać, ale wiem, że na pewno nie ostatnia. Tutaj - tak samo jak w przypadku „Milczącej siostry” – mamy nierozwiązaną zagadkę sprzed lat, trudne relacje rodzinne i dojrzałe kobiety jako główne bohaterki. Julie – kobieta w średnim wieku – którą śmierć starszej siostry ponad czterdzieści lat temu zmieniła o sto osiemdziesiąt stopni. Dostaje szansę na ponowne prześledzenie sprawy i wykorzystuje ją, pragnie dowiedzieć się prawdy. Jednocześnie ma coraz większe kłopoty z komunikacją z dorastającą córką.

Całą historię – z pamiętnego lata, gdy umiera Isabel oraz teraźniejszości bohaterek – poznajemy z trzech punktów widzenia: Julii, jej siostry Lucy oraz ich matki Marie. Jest to zabieg świetnie wykorzystany w tej książce, dużo by jej brakowało, gdyby przedstawić to oczami tylko jednej bohaterki. To w jaki sposób każda z nich miała swój wpływ na śmierć Isabel, jak udało jej się żyć po tym i jaki to miało na nie wpływ – tego nie dałoby się inaczej uchwycić. Najlepiej czytało mi się historię Marii, która mną wstrząsnęła i rzuciła zupełnie nowe światło na jej życie.

Poruszane są tutaj bardzo ważne problemy. Jak radzić sobie z prawie-już-dorosłym dzieckiem, czy swoboda to dobre rozwiązanie? Jaki negatywny wpływ może mieć rodzeństwo? Czy błędy wychowawcze rodziców są powielane przez ich dzieci? Jak stłamsić własne dziecko i owinąć jej w kokon bezpieczeństwa? Jest to ważny element tej fabuły, nakłania do refleksji i analizy własnych relacji rodzinnych.

Właściwie, ta książka nie jest zbyt oryginalna czy porywająca, ale jej autorką jest Diane Chamberlain. Tak, autorka wszystko zmienia. Uwielbiam sposób, w jaki pisze, jej niezwykłą drobiazgowość i dbałość. Dokładność i spójność w charakterach postaci, taka świadomość tego, że zakończenie nie jest dziełem przypadku i niesamowite opisy miejsc. Serio, są świetne – opisywanie za pomocą przymiotników i szczegółów idzie pani Chamberlain. Huczące morze, wydmy, łapanie ryb – kurczę, wspaniały klimat!

Podsumowując – to taki kobiecy kryminał, z prostymi realistycznymi postaciami i intrygującą historią. Jednak skłania do refleksji nad własną rodziną i nad wpływem dzieciństwa na późniejsze życie.


Ocena – 7/10


12 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej autorce, ale nie czytuję zazwyczaj tego literatury. Mimo to, może niebawem za coś takiego się zabiorę:)
    Zapraszam do mnie:)
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale wiem, że wydawnictwo bardzo ją promuje, zresztą skutecznie, bo jej książki ponoć są mega! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie książki zawsze zmuszają mnie do wielu refleksji. Z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna mam ogromną ochotę przeczytać tę książkę i zakupić ją ze względu na okładkę, która wpadła mi w oko. Lubię opowieści tego typu, jestem wielką fanką kryminałów, a kiedy w grę wchodzi jeszcze nuta refleksji to jestem zachwycona. Mam nadzieję, że przeczytam ją niedługo.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moją pierwszą recenzję :) http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to dokładnie kryminał, ale naprawdę warto się zapoznać:)

      Usuń
  5. Lubię tą autorkę więc na pewno sięgnę także po tą jej książkę :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tej autorki cały czas czekam na moment, w którym będę mogła sięgnąć po jakąś z jej książek :)
    http://timeofbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Do tej pory nie czytałam żadnej powieści tej pani, a już od jakiegoś czasu jedną jej pozycję mam na półce. Niedługo na pewno się za nią zabiorę, bo ile może czekać? Mam nadzieję, że się nie zawiodę i będę chciała sięgnąć po kolejne jej książki ^^
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama nie wiem. Średnio lubię kryminały, ale słyszałam kilka pozytywnych opinii o autorce, muszę to przemyśleć!
    Zaczytanego kwietnia!
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń